Mistrzyni zamieszania? – 5/IX
Monika jak przystało na prawdziwą dziennikarkę potrafi wychwycić trudne tematy. Nie umknie jej nic! Tyczy się to również życia prywatnego pracowników kancelarii. Czy jej przyjaźń z Igą jest szczera? Wszak znajomość z nią to prawdziwy rollercoaster! Raz wspiera i uspokaja Igę, a za chwilę daje pożywkę jej lękom. W co gra dziennikarka?
-
Monika jak zwykle wybrała się na poranny jogging (fot. TVP) -
Pod kancelarią spotyka małego chłopca, który chce skorzystać z porady prawnej (fot. TVP) -
Choć kancelaria jest zamknięta, to wcale nie znaczy, że nikogo w niej nie ma. Tylko jak wytłumaczyć to dziecku? (fot. TVP) -
– Tutaj pan pracował do późna z panią... – tłumaczy Monika (fot. TVP) -
– Moniko, chciałbym się upewnić, że to co zobaczyłaś, zostanie między nami – Radecki wie, że noc spędzona w miejscu pracy to nie był najlepszy pomysł (fot. TVP) -
Ale czy dziennikarka na pewno nie będzie chciała wykorzystać jakoś tej informacji? (fot. TVP) -
Ta wiadomość na pewno dotknęłaby Sylwię. A to może być kuszące dla Moniki (fot. TVP) -
– Gadałyście o mnie z Igą. Spiskujecie przeciwko mnie? – Monika woli jednak namieszać w małżeństwie Kaszubów (fot. TVP) -
– Tutaj też masz klienta. Ale spokojnie, Marcin z Sylwią już się nim zajęli – niby przypadkiem wspomina Monika w rozmowie z Igą (fot. TVP) -
– A to jest jakaś skomplikowana sprawa? Nie, nie. Powiedz Marcinowi, że wracam dziś wieczorem! – zazdrosną Igę mocno poruszyła ta sytuacja (fot. TVP) -
– Tutaj naprawdę nic się nie dzieje. Ja mam wszystkich na oku. Przecież wiesz – Monika na pewno chce uspokoić koleżankę? A może to tylko gra? (fot. TVP) -
Dziennikarka jest wyraźnie zadowolona ze swoich działań. Ma jakiś ukryty cel? (fot. TVP)